Wszystko idzie na przód, zmieniają się trendy, technologie i upodobania. Niezmienne pozostają tylko reklamy telewizyjne, których twórcy od lat stosują te same, ograne chwyty.

Pomysł reklamowy numer 1 – kobieta, typowa gospodyni domowa z uśmiechem na twarzy piorąca lub zmywająca naczynia z użyciem cudownego środka. Stereotyp, który ma bardzo niewiele wspólnego z wizerunkiem współczesnej kobiety, a w związku z tym zupełnie nie trafia do przeciętnego widza.

Pomysł numer 2 – wspaniały lek, który w ostatniej chwili stawia na nogi całą rodzinę. Reklamy leków należą do tych, które są emitowane najczęściej, w związku z tym ich twórcy muszą wykazywać się nieco większą kreatywnością niż w przypadku innych produktów. Niestety, raczej nie wychodzi im to na dobre. Hasło przekonujące, że magiczny lek promowany w reklamie może zostać członkiem Twojej rodziny raczej nie brzmi przekonująco.

Pomysł numer 3 – rozchichotane nastolatki spędzające całe dnie na zakupach, z ogromnym entuzjazmem reagujące na każdy przejaw męskiego zainteresowania. Reklamowany produkt nie jest tu zbyt istotny. Równie dobrze mogą to być podpaski, jak i dezodorant. Twórcy liczą na to, że każda młoda dziewczyna uwierzy w to, że kupno danego produktu zamieni ją w królową świata. Na szczęście coraz mniej nastolatek daje się na to nabrać.

Jak długo jeszcze polskie reklamy bedą tak wyglądać? Pewnie tak długo, jak długo wciąż będziemy sięgać po produkty, które są w nich promowane.